Czy tłumaczenie zdań ma sens?

Jestem kiepska z matematyki. Naprawdę kiepska. Ubolewam nad tym, ale cóż zrobić nie każdy we wszystkim dobry być może ! Będąc naprawdę kiepską z matematyki, kilka razy w szkole zdarzyło mi się mieć z matematyki ocenę bardzo dobrą na koniec roku! Jak? Nie dostałam jej za nic, ani nikt się nie pomylił. Moją nauczycielką matematyki była starsza pani, która po wprowadzeniu nowego materiału zadawała nam całe strony zadań do ćwiczenia danego wzoru, równania czy cokolwiek było akurat przerabiane. Zeszyty miałam zapisane gęsto, i wiecie co? Właśnie dlatego miałam dobre oceny.. Bo kiedy nowy materiał przećwiczyłam takie mnóstwo razy, to naprawdę go umiałam, rozumiałam i byłam w stanie wyjaśnić każdemu o co chodzi ! Stare podejście, dawne czasy, a jednak wciąż daje się słyszeć przekonanie, że nauczyć się można wcale się nie ucząc 🙂

Pewnie pomyślisz dlaczego tyle dziś o matematyce? Gramatyka języka obcego bywa zawiła, szczególnie gdy musimy się jej uczyć świadomie (metodą pojęciową, w szkole). Jest wiele metod na utrwalanie gramatyki. Można ćwiczyć nowe struktury w formie konwersacji, jeśli nasz poziom językowy już nam na to pozwala. Można również czytać, notować, wypełniać luki w zadaniach gramatycznych. Jednak, moje spore już doświadczenie w nauczaniu przekonało mnie, że jest metodą która daje bardzo dobre rezultaty i zaczyna być trochę niedoceniana.

Mam na myśli tłumaczenie zdań. Wiem. Wielu uczniom zdania do tłumaczenia nie wydają się niczym ciekawym. Lista 50 zdań rzucona na stół na pewno nie zachęca do pracy, ale na szczęście z pomocą zdań można przeprowadzić naprawdę fantastyczne efektywne lekcje, które nikogo ani nie przestraszą ani nie zniechęcą a jedynie uporządkują wiedzę i wyćwiczą umiejętność wykorzystywania teorii w praktyce!

Tłumaczenie zdań jest obowiązkowym etapem pracy z gramatyką na moich lekcjach, zarówno prywatnych jak i podczas pracy na etacie. Z moich obserwacji, które prowadzę już dłuższy czas, wynika, że to cwiczenie na utrwalenie gramatyki sprawdza się szczególnie dobrze przy nauce metodą pojęciową, oraz wszędzie tam gdzie dokładna znajomość struktur jest kluczowa lub istotna np. przygotowaniu do egzaminów zewnętrznych jak np. matura czy egzamin ósmoklasisty.

Gdy zaczynam przygotowywać nowego ucznia do egzaminu, lub po prostu cel jest taki by poprawność gramatyczna była na wysokim poziomie, wówczas zwracam uwagę by po każdej poznanej strukturze gramatycznej był czas na pracę z tłumaczeniem. Dlaczego?

Łatwo jest powiedzieć do ucznia liceum „uczysz się tyle lat angielskiego, to powiedz to i to”. Na lekcjach jako nauczyciele omawiamy w szalonym tempie wiele struktur. Wiem, że czasami brakuje czasu by wszystko poćwiczyć naprawdę porządnie oraz poświęcić dodatkowy czas na dobre utrwalenie materiału. Niestety jeśli chodzi o gramatykę, utrwalenie i usystematyzowanie jest etapem koniecznym i kluczowym do tego, by proces nauki był sprawny i efektywny. Przypominam, że ciągle mówimy o nauce metodą pojęciową, szkolną, w której to poprawność gramatyczna odgrywa dużą jeśli nie kluczową rolę. Dlatego właśnie na swoich lekcjach, po przerobieniu kolejnego czasu gramatycznego czy też struktury, utrwalam ten materiał na różne sposoby. Jednym z nich, bardzo ważnym i początkowym, jest przećwiczenie poznanych struktur poprzez próbę przełożenia jej na język ojczysty lub odwrotnie. Dopiero gdy jestem przekonana, że uczniowie umieją poprawnie zastosować podaną strukturę w praktyce, przechodzę do kolejnych etapów jakimi jest np. ćwiczenie danego zagadnienia w formie ustnej w trakcie zajęć konwersacyjnych. O innych kreatywnych sposobach na utrwalenie gramatyki napiszę innym razem, podając Wam świetne pomysły!

Dlaczego to działa? Tłumaczenie zdań działa, ponieważ układając komunikaty samodzielnie od podstaw, ćwiczymy właściwy dobór zarówno słownictwa jak i unitów gramatycznych. Jeśli w jakieś życiowej sytuacji chcesz coś powiedzieć w języku obcym, a uczyłeś się go metodą pojęciową, pierwsze co prawdopodobnie zrobi Twój mózg to próba przetłumaczenia komunikatu, słowa za słowem z języka ojczystego. To z kolei prowadzi do kalek językowych (dosłownych tłumaczeń), które nierzadko zakłócają komunikację ponieważ nie są właściwym odpowiednikiem w języku docelowym. Przykład: Mam 20 lat. -> I have 20 years. Czego mamy nauczyć poprzez tłumaczenie zdań, to właściwego doboru struktur -> I’m 20 years old.

Jeśli więc uczysz się angielskiego, poznajesz w szkole kolejne czasy a wciąż masz zamęt w głowie i nie do końca wiesz w jakiej sytuacji, który czas powinien znaleźć swoje zastosowanie, to tłumaczenie zdań osobno w kolejnych czasach będzie dobrym ćwiczeniem umiejętności właściwego ich zastosowania. Pula zdań w codziennych kontekstach w czasie Present Simple upewni Cię, że wiesz jak należy go użyć. Następnie pula zdań w Present Continuous itd. Następnym krokiem będzie mieszanie czasów, by w końcu dojść do poziomu zaawansowanego, w którym pada komunikat a Ty wiesz jak go przekazać w języku obcym. Nie tylko przetłumaczyć dosłownie. Wiecie jak go odpowiednio UBRAĆ w struktury gramatyczne danego języka! Uwierzcie mi, to działa.

Co więcej, elementy tłumaczeń obecne są zarówno na egzaminie maturalnym jak i na egzaminie ósmoklasisty. Zatem jeśli będziesz tłumaczył zdania regularnie ucząc się gramatyki, lub też twoi uczniowie jeśli jesteś nauczycielem, to prawdopodobnie świetnie poradzą sobie z tym typem zadań na egzaminie!

Ponieważ regularnie tworzę zdania dla swoich uczniów jako etap utrwalający materiał i jako dodatkowe ćwiczenie gramatyczne, postanowiłam stworzyć zbiór zdań, tak by zarówno nauczyciele językowcy jak i uczący się samodzielnie języka mieli materiał z którego będą mogli efektywnie korzystać. Różnica pomiędzy dobrze przemyślanym i umiejętnie napisanym zbiorem a spontanicznie stworzonymi przez nas zdaniami (np. na dzień przed lekcją – da się zrobić, ale..) jest taka, że gdy próbujemy wymyślić listę zdań na szybko, nasz umysł podsunie nam jedynie wybrane struktury czy wyrażenia, najprawdopodobniej te najczęściej przez nas używane. Wówczas zdania będą podobne i nie sprawdzą wszystkiego na czym by nam zależało. Dłuższy proces tworzenia, wielokrotne pochylanie się nad nim i analiza to podstawa przemyślanego i rzetelnego materiału edukacyjnego.

Gdy tworzyłam zbiór zdań najpierw powstał ich szkic. Po szkicu pierwszym powstało wiele kolejnych, ponieważ chciałam by zbiór nie tylko zawierał zdania od najprostszych do trudniejszych, ale również rzetelnie sprawdzał strukturę po strukturze dając pewność, że zakres gramatyczny podstawowy jest w nim całkowicie ujęty. Każde zawarte w nim zdanie jest przemyślane tak, by albo sprawdzało popularną strukturę, albo też popularną kolokację! Kolokacje to coś o czym będę często mówić, ponieważ ich nauka jest bardzo ważnym elementem skutecznej nauki języka obcego.

Po szkicach i wielu dopracowaniach (wciąż dodawałam kolejne elementy, by materiał by jeszcze bardziej praktyczny!), zbiór został przejrzany przez dodatkowych dwóch anglistów, którzy swoim okiem szukali literówek czy czegoś, co ewentualnie powinno zostać poprawione. Tym sposobem tworzył się zbiór, który wierzę wiele razy wykorzystacie w swojej pracy! Narazie jest to e-book na podstawowe struktury (Present Simple, czasowniki modalne, stopniowanie itp), natomiast jeśli będzie potrzeba będę tworzyć takie zbiory do każdego czasu gramatycznego a następnie również części z kilkoma czasami naraz. Masz już mój zbiór? Napisz do mnie informację zwrotną jeśli masz jakieś sugestie!

Praca z materiałem podzielona jest na części. Uczeń najpierw zostaje zaangażowany w poznanie nowych kolokacji, następnie cwiczy jest na różne sposoby. Dopiero gdy zna już słownictwo, które będzie potrzebne w tłumaczeniach przechodzi do zdań i tam może sprawdzic swoją gramatykę.

Nauczycielu,

  • pracując ze zbiorem zdań w zakresie podstawowym na początku roku, upewnisz się na jakim poziomie są twoje nowe grupy kursantów/uczniów i będziesz wiedział/a czy trzeba powtórzyć treści oraz zaobserwujesz jakie sprawiają uczniom największy problem,
  • zbiór zdań daje Ci materiał do 5-7 skutecznych i dobrze przemyślanych lekcji gramatycznych, szczególnie przydatnych w przygotowaniu do egzaminu ósmoklasisty, na których Twoi uczniowie utrwalą poznane treści w formie praktycznych wyrażeń,
  • zbiór zdań pomoże Twoim uczniom nauczyć się dużej ilości codziennych kolokacji jak np. make a mess, keep in touch with itp.,(listę kolokacji, które w nim znajdziesz, dostępne są w sklepie w opisie produktu)
  • zbiór, oprócz materiału do 7 lekcji, zawiera obszerne wskazówki lekcyjne z pomysłami na dodatkowe ćwiczenia językowe oparte na materiale przećwiczonym ze zbiorem,
  • materiał jest uniwersalny, może być wykorzystany etapami (podzielony jest na poziomy od A1-B1+) lub na raz, w różnych grupach wiekowych, przez wiele lat,

Słuchaczu / uczniu / kursancie,

  • z pomocą zbioru sprawdzisz czy radzisz sobie z podstawowymi zagadnieniami gramatycznymi języka angielskiego oraz czy potrafisz zastosować Present Simple i inne podstawowe struktury (jak czasowniki modalne, have got itp) w praktyce!
  • do wszystkich zadań na słownictwo oraz zdań znajdziesz klucz odpowiedzi co pomoże Ci sprawdzić swoje odpowiedzi!
  • w zbiorze znajdziesz listę kolokacji i czasowników użytych w zdaniach, dzięki której listę nowo poznanych wyrażeń możesz mieć zawsze przy sobie!
  • w zbiorze znajdziesz wskazówki jak pracować z materiałem, jeśli będziesz mieć wątpliwości możesz do mnie napisać.

Jakie Ty masz doświadczenia z tłumaczeniami? Czy miałe/aś okazję robic to dobrze i w przyjemny kreatywny sposób?

Do zbioru możesz zajrzeć i zakupić go w zakładce sklep lub klikając w obrazek poniżej:)!

Jesteś nauczycielem języka angielskiego w szkole średniej? Zapraszam Cię do grupy na Facebooku Nauczyciele angielskiego szkół średnich gdzie będziemy wymieniać się doświadczeniami, formami pracy i materiałami tylko w tej grupie wiekowej!

Chcesz więcej? Cały blog jest pełen materiałów lekcyjnych w różnej formie! Więcej inspiracji znajdziesz w zakładce download lessons, a jeszcze więcej otrzymasz na skrzynkę e-mail jeśli zapiszesz się do mojego newslettera! Co dwa tygodnie wysyłam aktualności, nowości i dodatkowe materiały lub ciekawe linki a wkrótce również kody rabatowe na produkty premium!

Materiały do niezwykłych lekcji o Thanksgiving i Christmas już w sklepie!

6 komentarzy

  • Dziekuje za odpowiedz. Angielskiego uczylam w Polsce tylko przez dwa lata ponad 30 lat temu. Z tego co pamietam, tlumaczen wtedy nie stosowano rowniez na anglistyce, ktora skonczylam na UW. Od 30-tu lat ucze angielskiego w Kanadzie, a moi uczniowie pochodza z roznych stron swiata, wiec nawet gdybym chciala, tlumaczenia nie wchodza w gre. Nadal uwazam, ze nie jest to dobra metoda. Sadze, ze zanim nie zacznie sie myslec w danym jezyku, nie mozna osiagnac „near-native” poziomu poslugiwania sie tym jezykiem, a stosowanie tlumaczen, jak wczesniej wspomnialam, ten proces opoznia. Rozumiem jednak, ze nauczyciele musza dostosowac sie do wymogow systemu nauczania. Mam nadzieje, ze maja rowniez wplyw na tworzenie tego systemu. Pozdrawiam i zabieram sie do lektury pozostalych artykulow na tym blogu ?

    • Dokładnie tak. Również ubolewam, że nie mamy wpływu na zmianę sposobu nauczania, ale póki na egzaminach są zadania na tłumaczenie fragmentów zdań niewiele się zmieni na lepszej. Mam zatem swój sposób jak pomóc uczniom również w nauce metoda pojęciowa i ważne, że ona działa i pomaga im robić postępy 🙂

  • Hm…. Moze na poczatek, bardzo ladny ten blog, przejrzysty, z piekna grafika. Artykul na temat stosowania tlumaczenia jako narzedzia w nauczaniu jezyka mocno mnie zbulwersowal. Sadzilam, ze Grammar-Translation Method stosowana w latach 1840-1940 juz raczej nie wroci, a jednak. Autorce jest z pewnoscia znane zjawisko „mother-language interference”. Tlumaczenie nie tylko to zjawisko „wspomaga”, ale opoznia moment kiedy uczacy sie zacznie myslec po angielsku zamiast, mniej lub bardziej swiadomie tlumaczyc z jezyka rodzimego. Jest mnostwo sposobow na cwiczenie struktur gramatycznych bez odwolywania sie do tlumaczenia, ktore jest nie tylko metoda mocno archaiczna i zdyskredytowana, ale wrecz szkodliwa.

    • Cieszę się że podoba ci się grafika 😉 Grammar translation method to z pewnością przeszłość nauczania, biorąc pod uwagę że polegała jedynie i wyłącznie na tłumaczeniu, w szczególności testów,oraz lekcje prowadzone były w języku ojczystym. Elementy tłumaczeń są obecne w dzisiejszej szkole ze względu na to, że niestety właśnie na metodach gramatycznych i pojęciowych oparty jest nasz system nauczania oraz pod to tworzy się egzaminy zewnętrzne. Jeśli dobrze przeczytałaś artykuł to wiesz, że w kilku miejscach podkreślam zasadność użycia tłumaczeń tylko w przypadku nauki metodami pojęciowym i, co jest niejako ratunkiem na zły system: „Przypominam, że ciągle mówimy o nauce metodą pojęciową, szkolną, w której to poprawność gramatyczna odgrywa dużą jeśli nie kluczową rolę. ” Na szczęście najlepsza metoda nauki, którą promuję (nauka metodą bezpośrednią, a w przypadku dzieci poprzez wprowadzanie dwujęzyczności), nie wymaga tych nakładów siły i wówczas tłumaczenia rzeczywiście przeszkdzają i są „mother tongue interference”. Więcej o najlepszym sposobie nauczania przeczytasz w zakładce „Dwujęzyczność” oraz we wpisie „Komunikacji i mówienie”. Czytając ten artykuł dokładnie łatwo będzie wyłapać, że jest to moja odpowiedź, efektywna pomoc, odpowiedź która pomaga i jest lekarstwem dla najbardziej zagmatwanych w szkolnej nauce języka uczniów, a takich mamy wiele:). Pozdrawiam serdecznie.

  • Świetny wpis, mam dokładnie takie same doświadczenia z matematyką ? Dziękuję!!!

Skomentuj Urszula Anuluj pisanie odpowiedzi