Słownictwo, którego nie znajdziesz w słowniku! Recenzja!

W końcu nadeszła chwila, kiedy mogę zabrać się za recenzję, którą bardzo chciałam napisać. Jeśli uczysz się angielskiego, lub jeśli jesteś nauczycielem/lektorem tego języka, na pewno dobrze wiesz, że wielu wyrażeń próżno szukać zarówno w sieci jak i w słownikach. Chodzi mi oczywiście o słownictwo potoczne. Nie chodzi o slang, ale o codzienne wyrażenia i frazy, których na co dzień używają rodzimi użytkownicy języka angielskiego, a których my, uczący się tego języka w szkołach nie znamy. Dopiero używając języka angielskiego w codziennej komunikacji uczymy się tego wyczucia i płynności, oraz swobody w poprawnym użyciu czasowników frazowych, które to stoją w centrum potocznego słownictwa. Ponieważ język jest tworem żywym, wyrażenia obecnie popularne modyfikują się, delikatnie zmieniają i różnią nieco w zależności od kraju. To jest właśnie powód, dla którego nie znajdziemy ich w słowniku. Po prostu nie znajdziemy i tyle.

No bo zastanówmy się jak powiedzieć po angielsku: „Rozmazało się!” (podczas rysowania pastelami), albo.. „Nie zostawiaj mazaków bez zatyczek” (zatyczek? czy tak się to mówi po polsku :D?). To może z innej dziedziny. Jak powiesz poprawnie: „Rura w wannie może się zatkać”, albo „Wysmaruj blaszkę olejem”. Nie wiem jak ty, ale ja miałam z niektórymi z takich wyrażeń problem. Dlaczego? Ponieważ takich wyrażeń nikt mnie nie nauczył, ich konstrukcja nie jest też oczywista. Części nauczyłam się mieszkając jakiś czas w Anglii, ale nie piekłam tam ciast ani też nie zastanawiałam się jak jest zatyczka od mazaka. Po wpisaniu w słowniku słowa „zatyczka”, otrzymamy listę przynajmniej pięciu określeń, z którego żadne nie będzie pasowało do potrzebnego nam kontekstu.

Dlaczego tak jest? A no dlatego, że słowniki zawierają słowa bez kontekstu, ponadto żeby umożliwić nam znalezienie każdego wyrażenia słownik musiałby zawierać setki kolokacji zależnych od regionu na świecie, kultury, popularności danego określenia. W słowniku języka polskiego nie znajdziemy niektórych polskich codziennych określeń. To normalne. Ale my ich nie potrzebujemy, bo mieszkamy w Polsce więc znamy te określenia, wiemy jak się komunikować. Język angielski natomiast znamy z książek i z tych materiałów autentycznych, do których mieliśmy dostęp. Nie sądzę by ktoś z nas na dobranoc oglądał instrukcję użytkowania wanny (gdzie być może znalazł by określenie „clog the drain” itp.)

Po co mi codzienne określenia? Język codzienny, wyrażenia bardzo praktyczne potrzebne są nam jeśli chcemy się komunikować w języku angielskim na co dzień, a nie tylko w sytuacjach formalnych. Takie określenia są również kluczowe i potrzebne w swobodnym wprowadzaniu dwujęzyczności z udziałem języka angielskiego. O dwujęzyczności zamierzonej piszę w zakładce o tej nazwie tutaj, tam znajdziesz więcej w tym temacie np. moją osobistą historię! W skrócie mówiąc, poprzez zmianę komunikacji z dzieckiem na język angielski, możesz nauczyć je tego języka szybko i bardzo dobrze w naturalny sposób. Słyszałeś kiedyś, żeby kilkulatek nauczył się płynnie języka drugiego mieszkając w Polsce i mając dwóch rodziców Polaków? Taki efekt można osiągnąć właśnie poprzez dwu i wielojęzyczne wychowanie. Efekty zależeć będą oczywiście od okoliczności, oraz od indywidualnych uwarunkowań, ale tak czy inaczej z pewnością jest to najbardziej naturalna metoda, proces nabywania jezyka drugiego wygląda wówczas tak samo jak proces nabywania języka ojczystego, dzięki czemu zapewnia wspaniałe efekty i po prostu działa. Żeby robić to skutecznie, potrzebujesz takiego właśnie potocznego i naturalnie brzmiącego słownictwa.

Ale to rzeczy. Kiedy rozpoczynałam przygodę z dwujęzycznością, codziennych wyrażeń mogłam znaleźć jak na lekarstwo. Zaczęłam je tworzyć sama, pytając znajomych nativów, robiąc notatki. Opublikowałam również taką podstawową dla mnie listę wyrażeń związanych z dzieckiem i codzienną komunikacją w formie pliku. Miałam również w planach pracę nad kolejnymi listami wyrażeń bo wiedziałam, że to takie ważne! i że bez tego się po prostu nie da. Ni stąd ni zowąd okazało się, że jest jeszcze ktoś oprócz mnie, kto zauważył tą potrzebę i praktykując dwujęzyczność stworzył takie materiały pierwszy! Jest to Justyna, która nie tylko jest administratorem wspaniałej grupy na Facebooku „Mamy mówią po angielsku – pogotowie językowe”, ale również prowadzi bloga i wydała ebooki z codziennymi wrażeniami!

E-booki, o których dzisiaj piszę to nie jakieś tam materiały, które można mieć albo można nie mieć i w sumie różnicy to nie zrobi. To materiały, których dotychczas nie było na rynku, a które są obowiązkową pozycją dla:

  • osób mieszkających w kraju anglojęzycznym i chcących płynnie się posługiwać nim w codziennych relacjach (w szczególności rodziców, osób pracujących z dziećmi, mieszkającymi z rodziną anglojęzyczną),
  • osób wychowujących dzieci dwujęzycznie,
  • nauczycieli przedszkola, którzy chcą uczyć autentycznego języka w swoich grupach przedszkolnych,
  • nauczycieli języka angielskiego, w samorozwoju językowym,
  • rodziców z rodzin dwu i wielojęzycznych, którzy nie są rodzimymi użytkownikami języka angielskiego a chcieliby go opanować.

Pozycje Justyny to jak dotychczas cztery wyjątkowo obszerne i szczegółowe części:

1 . At home to słownictwo dotyczące jedzenia, gotowania, mycia, sprzątania, niebezpieczeństw czyhających w domu, kładzenia dzieci do łóżek i wielu innych tematów.

2 . Playing to słownictwo dotyczące prac plastycznych, zabawek, relacji z rodzeństwem, muzykowania, odgrywania ról, popularnych gier i wiele innych.

3 . Outside to słownictwo dotyczące placu zabaw, pojazdów, ruchu drogowego, przyrody, pogody i nie tylko.

4 . Babies to słownictwo dotyczące opieki nad niemowlakiem, karmienia piersią i butelką, BLW, chustonoszenia, zmiany pieluch, ubranek i akcesoriów niemowlęcych, problemów zdrowotnych, rozwoju mowy, rozwoju ruchowego, snu, zabaw i zabawek, czułych słówek i zdrobnień i wielu innych.

Wszystkie pozycje są sprawdzone przez native speakerów. Wszystkie dostępne w książkach wyrażenia są wprowadzone zarówno w wersji brytyjskiej jak i amerykańskiej. Do każdego wyrażenia dostępna jest wersja audio gwarantująca poprawną wymowę. Do każdego rozdziału znajdziesz kilka ćwiczeń. Możesz mieć pewność co do poprawności treści.

Co ze mną? A no ja również mam e-booki Justyny. Jak już je otwieram to nie ma opcji, zawsze coś ciekawego wynotuję. Ponieważ praktykuję dwujęzyczność, te wyrażenia są dla mnie dodatkową pomocą. Uczę ją w ten sposób naturalnych określeń i naturalnych wyrażeń, z którymi spotka się gdy odwiedzi któryś z krajów anglojęzycznych lub gdy spotka się z rodzimymi użytkownikami języka angielskiego. Chodzi przecież o stosowanie wyrażeń, które rzeczywiście są w użyciu, nie sztucznie brzmiących czy takich których nikt nie używa.

U Justyny na blogu znajdziesz również inne pomoce językowe np. karty obrazkowe / tekturowe, oraz jej pierwszą książkę dwujęzyczną o małym Niko (w języku polskim i angielskim). Zajrzyj po więcej szczegółów, pobierz darmowe strony ebooków by się nimi zachwycić, i rozejrzyj się. Na pewno znajdziesz mnóstwo ciekawych treści.

Justyna, dzięki za ogrom nowych treści. Twój warsztat pracy jest godny polecenia dlatego robię to z ogromną radością.

Jeśli jesteś zainteresowany/a tematem, chcesz uczyć dziecko lub pomagać mu nabyć język obcy i chciał/abyś śledzić nasze postępy oraz poczytać coś w tym temacie, obserwuj mnie w mediach społecznościowych pod nazwą Elikeenglish.bilingual gdzie dzielę się tym co u nas się dzieje i tym co czytamy/słuchamy/robimy w temacie nauki angielskiego!

Jeśli zainteresowałeś się wprowadzaniem dwujęzyczności to nie tylko zapraszam Cię do zakładki do poczytania więcej, ale zapraszam również na spotkania ze mną gdzie wspieram w jej wprowadzaniu! Nazywam to trochę szkoleniem, trochę wsparciem, a trochę konsultacjami. Chciałabym przeprowadzić Cię od pomysłu i chęci do efektów!

Moja propozycja jest dla Ciebie jeśli:

  • znasz język angielski w stopniu komunikatywnym i chcesz nauczyć dziecko angielskiego najlepszą metodą jaka istnieje na świecie,
  • chcesz rozpocząć przygodę z dwujęzycznością w swoim domu,
  • chcesz uniknąć błędów i oszczędzić sobie pewnych problemów,
  • chcesz skorzystać z mojego doświadczenia i dać się zainspirować,
  • nie wiesz jak zacząć,
  • nie wiesz jak się zmotywować,
  • nie wiesz jak przekonać bliskich,
  • i w końcu: potrzebujesz praktycznych wskazówek i kogoś kto odpowie na Twoje pytania i rozwieje wątpliwości!

Szczegóły znajdziesz tutaj !:)

1 komentarz

Skomentuj Katarzyna Anuluj pisanie odpowiedzi